Bernie Ecclestone znany ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi po raz kolejny postarał się, aby było o nim głośno.
Ecclestone wypowiedział się na temat śmierci Ayrtona Senny. Brytyjczyk uważa, że śmierć Senny była dobra dla F1, gdyż dzięki temu zdarzeniu znacznie zwiększyło się zainteresowanie Formułą 1 na całym świecie.„Miał pecha, ale rozgłos wygenerowany przez jego śmierć był tak duży… to było dobre dla F1. Szkoda, że musieliśmy stracić Ayrtona, ale tak się stało. On był bardzo popularny, te wydarzenia zainteresowały tak wiele osób, które nie wiedziały nic o tym sporcie” – powiedział Ecclestone.
Jakkolwiek kontrowersyjnie brzmi ta teza, tym razem trzeba przyznać rację szefowi Formuły 1 – po śmierci Senny Formułą 1 zainteresowali się nawet ludzie nie oglądający wcześniej zmagań kierowców tej serii wyścigowej.
19.10.2009 18:48
0
Bije mu na starosc...
19.10.2009 18:51
0
Starzy zostali,nowi fani przyszli-sakwa pełna,więc pewnie to prawda.Ale sądzę,że śmierć Berniego byłaby jeszcze lepsza dla F1. Wiem,że przeginam,ale temu prowokującemu dziadowi puszczają już wszelkie hamulce...
19.10.2009 18:52
0
Ale głupiec !
19.10.2009 18:53
0
Co za pojebus!! :0
19.10.2009 18:53
0
moze i racje ma ale takich rzeczy nie powinno sie mowic... no ale niedlugo jego tez pewnie stracimy ...
19.10.2009 18:57
0
Usunięty
19.10.2009 18:58
0
ale kretyn ....
19.10.2009 18:59
0
BEZ KOMENTARZA!!!!!!!!!!!!!
19.10.2009 19:00
0
Ma racje. Oczywiście z komercyjno-kasowego punktu widzenia. Sorki za takie porównanie ale to podobnie jak ze śmiercią Jana Pawła II. Dopiero jak już odszedł to wielu ludzi wróciło do kościoła.
19.10.2009 19:01
0
Kretyn Do Spodu... Mnie jakos Smierc Senny nie przyciagłą. Eccleston Daj sobie Spokoj i Odejdz od Formuły 1 z Honorem.
19.10.2009 19:02
0
Bernie w tym momencie przegiąłeś na całej linii, nawet w czyjejś śmierci widzisz $. Chore to i smutne zarazem, że jesteś tak ograniczonym człowiekiem
19.10.2009 19:04
0
Ten Bernie jest chyba realnym odpowiednikiem trolla internetowego ..... albo ma naprawdę totalnie zryty beret :(
19.10.2009 19:07
0
No cóż. Skomentował to co się wydarzyło. A że bardzo niefortunnie, to inna sprawa.
19.10.2009 19:07
0
weź się Berni zastanów zanim coś powiesz
19.10.2009 19:15
0
ten gościu mówi jak psychopata
19.10.2009 19:21
0
Odważne słowa...
19.10.2009 19:29
0
Zero szacunku do gościa...
19.10.2009 19:29
0
Podpisuję się pod ostatnim akapitem newsa. Bernie tylko stwierdził fakt, że śmierć Mistrza była dobra dla F1 jako biznesu. Wypadek Ayrtona jak dla mnie, jest tożsamy z gorzką i smutną reklamą obejmującą cały świat. Bynajmniej nie mam pretensji o tę wypowiedź do Berniego.
19.10.2009 19:29
0
Żeby tego nie żałował w przyszłości albo po śmierci ^^
19.10.2009 19:34
0
To jest czlowiek ktory juz nawet smierc-jedyna "wartosc" ktorej to nie dotyczy-przelicza na pieniadze.
19.10.2009 19:35
0
Dobra Bernie ma racje smierc Senny przyciągnela kibicow, ale po co on to mowi ?? Niech zamknie mo*de i sie cieszy ze swojej kasy, a on robi sobie tylko coraz wiecej wrogow. Niektorych rzeczy nie wypada mowic, i to jest wlasnie przykład jednej z takich rzeczy.
19.10.2009 19:35
0
Nic tylko dzięki Ecclestone'owi "Formuła 1 przestaje być sportem" jak to powiedział Ferdek kiedyś ;)
19.10.2009 19:40
0
Poza tym dziadyga znowu się upiera przy swoich "medalach".Twierdząc ,że teraz zespoły "nie chcą wygrywać" tylko ciułać punkty za drugie miejsca. Z kolei Button łatwo wygrał MŚ.A to,że przy systemie tetryka wygrałby wiele tygodni wcześniej-matematycznie-to nic.. Jak kropne z backhandu to!.
19.10.2009 19:43
0
Wstyd powinno mu być. Jak w takiej sytuacja ma się czuć rodzina Senny. Zamiast się cieszyć z tego, że zarobił na czyjejś śmierci więcej kasy, to "wrzeszczy" takie rzeczy, które wybiegają poza granicę przyzwoitości.
19.10.2009 19:45
0
Wcale nie musiał tak świetny kierowca zginąć by sport stał się bardziej popularny. Oddaję hołd dla Senny, a Ecclestone moim zdaniem powinien poważnie pomyśleć nad emeryturą.
19.10.2009 19:46
0
Życie to bezcenna rzecz... No dla Berniego liczy sie tylko kasa...
19.10.2009 19:47
0
A ja myślałem, że zmądrzał. Stara się o zgodę na ponowne testy pomiędzy wyścigami, odstąpił od głupiego pomysłu wyłaniania mistrza ilością wygranych GP... A teraz ta wypowiedź. Pewnie mu leki zmienili, bo chyba zwoje mu się wyprostowały....
19.10.2009 19:49
0
Śmierc Ecclestone'a też by była dobra dla F1.
19.10.2009 19:49
0
Na poważnie pO tych dwóch wypadkach Rolanda Ratzenbergera i Senny zaczęli przyglądać się bezpieczeństwu.
19.10.2009 19:50
0
ale niestety chyba ma racje ;/
19.10.2009 19:52
0
najlepiej dla f1 zrobilaby by smierc berniego. tez jest slawny, wszechmocny. jego smierc na 100% zwiekszylaby ogladalnosc. az zal dupe sciska, ze czlowiek ktory dla tego ze mu na konto wplywa miecej zielonych cieszy sie ze smierci czlowieka dzieki ktoremu to ma, trzyma lape na tak cenionej dyscyplinie sportu....
19.10.2009 19:52
0
BEZ KOMENTARZA!!!!!!!!!!!!!
19.10.2009 19:54
0
Dziadek powinien iść na emeryturę a nie głupio gadać. Rodzina Seny powinna mu proces w sądzie rozpocząć. A z pewnej strony przez te śmiertelne wypadki zwiększyło się bezpieczeństwo.
19.10.2009 19:56
0
Może jest przypadkiem nieco prawdy w tym, ale żeby to rozgłaszać na cały świat że Senna swoją śmiercią "zrobił reklamę F1" to naprawdę trzeba być niezłym świrem. 28. adrianos - Obyśmy szczęśliwie i w dobrym zdrowiu tego dożyli !! a co - On k... może to ja sobie z niego też zalecę :)
19.10.2009 20:03
0
Z wypowiedzi wynika, że śmierć Ecclestone była dobra dla F1.
19.10.2009 20:04
0
*byla by
19.10.2009 20:11
0
"W kulturze kłamstwa wszystko jest nagą prawdą"
19.10.2009 20:12
0
dobra była bo więcej ludzi ogląda i możemy więcej kasy tłuc. Baran skończony. Dobrze by było jakby go bolid jaki śmignął to też by było wydarzenie i ludzie by oglądali na youtubie. Kretyn. Widziałem na żywo ten wyścig z Aertonem i wcale mi nie było miło a jak sie dowiedziałem że umarł potem w szpitalu to łza się zakręciła
19.10.2009 20:17
0
Na zywo?Byles w San Marino?
19.10.2009 20:18
0
na żywo w Eurosporcie
19.10.2009 20:19
0
A Tobie Bernie to się sufit na głowę nie osunął?
19.10.2009 20:24
0
Facet nie ma poczucia taktu ...
19.10.2009 20:24
0
@40-to rozumiem.Pozdrawiam
19.10.2009 20:25
0
Ale o co wam chodzi? Przecież jak świat stary zawsze zarabiano na śmierci i wojnach! Bernie ma rację a że trochę niefortunnie to sformułował to teraz żeletkami mu się odbija,a że jest już w podeszłum wieku to jest norma! ciekawy jestem co Wy będziecie robić w jego wieku! (zaraz mi się będzie żyletkami odbijać) :0
19.10.2009 20:26
0
a nie jest tak ? Wszyscy to wiedzieli, tylko że nikt nie chciał o tym głośno gadać...
19.10.2009 20:27
0
Bernie ty wszedzie widzisz tylko kase. Senna to byl wielki zawodnik. Wszyscy zaluja ze zginal podczas gdy ty uwazasz ze to bylo dobre... idz sie leczyc
19.10.2009 20:30
0
Jasny gwint, co on bredzi?! Kogo przyciągnęła śmierć Senny? Jeśli ktoś zaczął oglądać F1 "zachęcony" wypadkiem Ayrtona, to wyrażam niepokój o zdrowie takiej jednostki! Czego ktoś taki niby szuka w wyścigach? Czeka z wywieszonym językiem przed telewizorem, aż któryś z kierowców zapozna ścianę? Takich ludzi chce przyciągać do F1 Ecclestone? 38. codred - Ayrton "umarł w szpitalu" przez takich ludzi jak Bernie, związanych wówczas z F1. Reanimowali trupa tylko po to, by móc wznowić wyścig, gdyby przyznali że Senna zmarł na torze, to zgodnie z włoskim prawem musieliby przerwać zawody.
19.10.2009 20:31
0
No cóż Berni po raz kolejny mówi prawdę tylko nigdy nie potrafi ubrać tego co chce powiedzieć w odpowiednie słowa, i wyszło co wyszło. Mógł powiedzieć to samo tylko w mniej dosadny sposób. Starość nie radość i to jest kolejny znak, że powinien sobie odpuścić i udać na emeryturę.
19.10.2009 20:33
0
Co wy chrzanicie ludzie? Jak można powiedzieć że czyjaś śmierć jest dobra z tak błahego powodu jak wzrost zainteresowania jakimś sportem? To mniej więcej tak jakby na TVN24 powiedzieli że dobrze że wybuchła bomba w mieście bo mają większą oglądalność. Ostygnijcie ludziska
19.10.2009 20:35
0
...czyli jak Formuła zacznie gasnąć, to Berni wkręci gdzieś Nelsino P. i wyda team order? "Wal w ścianę, Nelson, w końcu zrobisz coś dla F1."
19.10.2009 20:36
0
Ja podpisuję się pod komentem TuR1smo. Bernie powiedział prawdę i tyle. Nikt inny by się nie odważył. A co do taktu itp. wypowiedzi; najpierw spójrzcie na to jakimi słowami to komentujecie... tutaj też przydało by się trochę taktu
19.10.2009 20:37
0
@47. szykana, Niestety smutne ale prawdziwe, dopiero śmierć często powoduje, że o kimś mówi się więcej i częściej niż przed, w tym przypadku poszło za tym większe zainteresowanie sportem w którym miało miejsce te tragiczne zdarzenie. Smutne ale prawdziwe i udowodnione. O samym Bernim nie ma się co rozpisywać.
19.10.2009 20:39
0
47. szykana. Ja tego nie wiem. Z tego co wiedziałem to zmarł w szpitalu. To całkiem prawdopodobne bo nawet po najcięższych wypadkach człowiek jeszcze chwilę żyje. To agonia ale dopóki żyje to się go ratuje więc może żył jak go zabierali.
19.10.2009 20:46
0
ma gość rację - ale tak się po prostu nie mówi publicznie.....
19.10.2009 20:53
0
50. arecki__ Czarny humor, ale w tym przypadku bardzo na miejscu.
19.10.2009 21:02
0
a kubica, w polsce oglądalnosć f1 była na poziomie kilku tysięcy a teraz to kilka milionów
19.10.2009 21:05
0
Pare lat temu w jednym z wywiadów Bernie stwierdzil niemal ze lzamu w oczach, ze traktowal Senne jak syna... Juz chyba wolalbym byc sierota niz miec takiego ojca.
19.10.2009 21:08
0
@47. Bernie jako prezes FIA nie ma moralnego prawa pieprzyć takich głupot, na pewni nie w tej sprawie. Całe gówno zaistniałe w sezonie 94 wynikło z winy FIA, z ich genialnych zmian regulaminowych. Nie tylko Senna rozbił się w 94r. A Bernie powinien trzymać buzię na kłódkę i cieszyć się, że nikt w tym zbyt dobrze nie grzebał.
19.10.2009 21:21
0
@28.to samo miałem napisać :)
19.10.2009 21:25
0
totalne dno...
19.10.2009 21:27
0
szykana, chyba coś Ci się pomieszało, Bernie nie jest prezesem FIA, jeszcze jest nim Mosley
19.10.2009 21:38
0
@28. nic dodać, nic ująć
19.10.2009 21:42
0
Lepiej, żeby dla własnego dobra nie pojawiał się już w Brazylii, bo może się to żle skończyć. Albo lepiej, niech nie pokazuje już swojej parszywej mordy nigdzie i nikomu. Ewentualnie w grę wchodzi obcięcie jęzora.
19.10.2009 21:44
0
Nóż się w kieszeni otwiera jak czyta się takie wypowiedzi. Dobrze, że Senna zginął bo więcej ludzi zaczęło oglądać F1? To kogo nastepnego poświęcimy? Może Hamiltona? Alonso? Raikkonena? Schumachera, kiedy wróci? Czyja śmierć byłaby najkorzytniejsza z komercyjnego punktu widzenia? Że też nawet czyjąś tragedię ten dziad (nie miałem zamiaru go obrażać ale nie mogę się powstrzymać) musi widzieć przez pryzmat potencjalnych własnych korzyści?
19.10.2009 21:44
0
@61 niza - ups, sorry, zbyt dużo złości i kiksa zrobiłem :)
19.10.2009 21:54
0
Senna gdyby wiedział ile zrobi dla f1 przed wypadkiem i dostałby tez informacje ze własnie w tym wypadku zginie napewno pojechałby w nim bez zawachania.
19.10.2009 22:01
0
tego to od koryta nikt nie odpędzi .........
19.10.2009 22:09
0
bo f1 jest jego
19.10.2009 22:23
0
Dla dobra F1 twoja byłaby lepsza
19.10.2009 22:26
0
Co ten starzec bredzi?? Zamiast mózgu ma już we łbie tylko dolary
19.10.2009 22:44
0
z drugiej strony ma racje bo naprawde po smierci takiego zawodnika naprawde cos zrobili z bezpieczenstwem, wyzywacie na starucha a nie pomyle się jak powiem ze senna uratował zycie kubicy w 07 roku w kanadzie
19.10.2009 22:49
0
71 morek 154, Bernie nie mówił tego w kontekście bezpieczeństwa. Powiedział przeciez ze to "rozkręciło interes".
19.10.2009 22:55
0
niech on sie zamknie. Tak sie zastanawiam dlaczego go nie było w tym bolidzie zamiast Ayrtona. Ciekawe co o tym sądzi Bruno. Ayrton by nie zginął gdyby nie ta ściana, ale makarony tez nie mają wyobraźni
19.10.2009 22:57
0
morek154 Ayrton miał przeczucie, że może zginać, ale i tak wsiadł do tego bolidu
19.10.2009 22:58
0
Jedyne co dała śmierć Senny to to, że poprawili bezpieczeństwo i więcej już nikt nie zginą, między innymi Robert Kubica. Jednak że wypisywanie, że dzięki śmierci Senny F1 więcej zarabia to szczyt chamstwa, albo... robienie skandalu niczym gwiazdka hollywood, może Berni się starzeje i chce rozgłosu w brukowcach.
19.10.2009 23:00
0
Hmm troche racji ma Berni ale nie można w ten sposób wypowiadać się o śmierci żadnego człowieka, pomijając już strate wielkiego kierowcy który od swoich początków przejmował się innymi kierowcami i walczył o bezpieczeństwo na torach!
19.10.2009 23:01
0
nie naciagajcie spirali , komentowanie tematu jest bezsensowne - nierozwojowe - prowokujace komentarze (np morek).
19.10.2009 23:05
0
Skoro śmierc Senny była dobra dla F1, to idąc tym tokiem myślenia śmierc Berniego będzie wręcz zbawienna dla F1
19.10.2009 23:09
0
{"Starzy zostali,nowi fani przyszli-sakwa pełna,więc pewnie to prawda.Ale sądzę,że śmierć Berniego byłaby jeszcze lepsza dla F1. Wiem,że przeginam,ale temu prowokującemu dziadowi puszczają już wszelkie hamulce... ę no pewnie ju nie jeden to wspomnia + iđmierć eslestone'a byłąby dobra też do oglądalności SENNA BYŁ WSPANIAŁYM CZŁOWIEK ale postąpił jak burak - nie posłuchał podszeptu intuicji.. tak więc drodzy rodacy miejcie na uwadze wewnętrzne podszepty - czasem drogo kosztują.. heh a ja akurat miałęm szcczęścię;p
20.10.2009 00:32
0
Arecki szacunek za komentarz, aż z krzesła spadłem ze śmiechu. Swoją drogą Nelson nadaje się do tego planu jak znalazł. :))
20.10.2009 00:34
0
...a tak naserio to prawda tylko Ayrtona szkoda jak cholera [*]
20.10.2009 00:49
0
Tym bardziej komuś mogło zależeć ,żeby poluzować śrubki...
20.10.2009 07:47
0
Idąc tokiem myślenia Berniego ,to nawet śmierć ojca jeśli zostawi walizeczkę pieniędzy jest dobra... Poza kasą nic się nie liczy , jaki ten człowiek jest pusty ....
20.10.2009 09:15
0
sracie ogniem .tekst celowo został przetłumaczony dosłownie przez "kogoś" w celu zwiększenia jego poczytności .
20.10.2009 09:49
0
"On był bardzo popularny, te wydarzenia zainteresowały tak wiele osób, które nie wiedziały nic o tym sporcie”. Po pierwsze: jeśli dla kogoś Senna był znanym kierowcą - to F1 nie potrzebowała dla tego kogoś rozgłosu, a jeśli ktoś go nie znał to jego śmierć nie wywołała zainteresowania F1 - wiem, bo znam jednych i drugich. Są rzeczy i wydarzenia, które należy traktować z należytym szacunkiem. Takim zdarzeniem jest śmierć człowieka. I gadanie o tym w świetle marketingu jest absolutnie żenujące. Bernie powinien zamilknąć w tej kwestii raz na zawsze! Po drugie: Bernie do pięt nie dorasta takim ludziom ja Senna.
20.10.2009 10:02
0
To teraz pora na... Massę?
20.10.2009 10:07
0
@85-jarosdzi-zgadzam sie,gdyby jadac w peletonie Olaf Ludwig nagle spadl w przeoasc to te nagke kolarstwa nie zaczalbym ogladac.
20.10.2009 10:20
0
*nagle
20.10.2009 12:16
0
po pierwsze: ktoś tu napisał, że Ayrton przeczuwał nadchodząca śmierc, uwazam, ze zero w tym prawdy, nawet on nie wystartowałby w wyścigu wiedząć, ze zginie. Na jakiej podstawie możecie wyciagać takie wnioski? Bo zdjął kask i zmknął oczy. Był po prostu zmęczony cala sytuacją na Imoli. Barrichello omal nie zginął, Ratzenberger poniósł śmierć, przecież oni wszyscy się znali, Ayrtonowi było po prostu cholernie przykro po stracie Ratzenbergera. Wracając do meritum: przecież bernie to debil. Każdy to wie, wyjechał z wypowiedzią na własnym normalnym poziomie, tylko jesli taka wypowiedź dotyczy tematów hmmm... "ostatecznych" wtedy staje się gorsząca. Ayrton był wielkim kierowcą i kto wie czy gdyby nie zginał nie nabijałby F1 widowni pieknymi pojedynkami z Hillem, Hakinenem czy Schumacherem. Po Imoli poprawiło się bezpieczenstwo, ale czy oglądalność...
20.10.2009 13:00
0
A ja uważam że dla F1 najlepsza by była śmierć pana Ecclestone
20.10.2009 13:00
0
" ze zero w tym prawdy " weź sę nie wydurnaj już twój nick durny w cholerę
20.10.2009 14:27
0
To jest ten sam typ co nasi CZŁONKOWIE PZPN. Tylko kasa kasa kasa
20.10.2009 14:33
0
lotec ac - rozwin sie troche i wytłumacz swoją teze. Ja chyba podałem racjonalne argumenty swiadczące o tym, ze Ayrton miał prawo być zmęczony taka sytuacja, Ty nie potrafisz podać argumentów na poparcie swojej tezy. Choc ciężko się dziwić, jakimi argumentami mozna poprzeć bajkę... Ayrton przeczuwał śmierć, a Elvis nie umarł i ukrywa się przed fanami... O sławach zawsze będą takie legendy krążyc. Natomiast ja ja Cie mogę zapewnić, że człoweik ktory ma rodzinę (a Ayrton ja miał) nie ryzykowałby gdyby cokolwiek przczuwal. Czekam na jakąś dłuzszą wypowiedź, oczywiście pozdrawiam nadzwyczaj serdecznie i gorąco
20.10.2009 14:44
0
@87. Janosoprano - miło, że ktoś wspomina inne sławy sportu z tamtych lat. Ciekaw jestem, kto zaczął interesować się rajdami po śmierci Janusza Kuliga albo Mariana Bublewicza i czy był jakiś debil, który uznałby to za dobre zdarzenie dla sportu motorowego w Polsce?
20.10.2009 15:03
0
@92. mBAQ - słowo "CZŁONKOWIE" kryje w sobie klucz do zagadki z poziomem polskiej piłki nożnej, ale to już sprawa na inne forum... Pozdrawiam. :)
20.10.2009 15:12
0
Eureka! Wiem dlaczego Piquet jr. przywalił w sciane w Singapurze, nie żeby pomóc Fernando, tylko chciał się zabić dla podwyższenia oglądalności. Więc wiadomo po co Briatore złożył wniosek do sądu, aby zrzucić całą winę na Berniego, że to on namawiał Piquet-a do tego czynu hihi:)
20.10.2009 15:15
0
Gdyby powstał ranking komentarzy do idiotyzmu wyrażonego przez Berniego, to ja głosowałbym na wypowiedź: @78. Kpt. Piękna pointa, choć nikomu nie życzę zejścia z tego świata (przynajmniej przed czasem).
20.10.2009 15:17
0
Nie rozumiem skąd takie uprzedzenie do Ecclestone'a. Owszem, jest w podeszłym wieku, ale wcale nie taka wielka krzywda dzieje się dla Formuły 1 za czas jego urzędowania. Co do wypowiedzi zgadzam się z Berniem, przecież nie powiedział "gdy Senna zdechł żem se zarobił na dziadzie" tylko, że jak zginął tragicznie dało to rozgłos Formule 1, powiedział, że to przykre.
20.10.2009 15:26
0
@98. Seveir - powiedział też "to było dobre dla Formuły..." i za to powinien dostać w klawiaturę od jakiegoś krewnego Ayrtona lub jego przyjaciół.
20.10.2009 15:46
0
BEZ KOMENTARZA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ... Bernie umrzesz jako symbol skapca po ktorym nikt nie bedzie plakal, a wiekszosc odetchnie z ulga ... namieszalo sie we lbie na stare lata , oj namieszalo..... tak chamskiego bezkompromisowego skapstwa jeszcze swiat nie widzial.... P. S Ayrton The best forever !!!!!!!!!!!!!!!! R.I.P!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
20.10.2009 15:56
0
Oj bernie(specjalnie z małej litery) tym razem przesadziłeś Ciekawe czy twoja śmierć by rozgłos przyniosła...żeby taką rzecz powiedzieć...cieszyć się z kogoś śmierci...
20.10.2009 16:37
0
morek 154 to bylo w 2008 roku heheh :) ,,senna uratował zycie kubicy w 07 roku w kanadzie"
20.10.2009 16:49
0
@102. jareklykos - to nie wypadek Kubicy zwiększył oglądalność F1 w Polsce, lecz dostępność transmisji i sukcesy Roberta w dobie klęsk pozostałych dyscyplin powszechnie uznanych za masowe (piłka kopana np.)
20.10.2009 16:54
0
Tak, przy okazji: http :// www.sponsoring. pl/ publikacje. php?raport=59
20.10.2009 17:44
0
Ecclestone nie dość że jest stary to do tego głupi.Jak on sobie wyobraża że śmierć Senny wpłynęła dobrze na f1.Jeśliby Senna nie zginął to Schumacher nie zdobyłby 7 tytułów mistrzowskich.
20.10.2009 20:16
0
Ayrton był nie tylko dobrym kierowcą, ale też wspaniałym człowiekiem, żadną istotą ludzką nie można POMIATAĆ, bo tak go potraktował Bernie. Ayrton nie tylko jeździł po to aby wygrywać, ale walczył też o bezpieczeństwo innych, i to trzeba docenić. Takie przedmiotowe traktowanie ludzi do niczego nie prowadzi, to wręcz hańba. Nie mieści mi się w głowie jak on to mógł powiedzieć, uraził nie tylko ŚP Ayrtona ale także jego rodzine i bliskich.Myślę,że po swojej śmierci patrzy na nas tam na górze i chce aby żaden kierowca rajdowy nie zginął w taki sposób, bo Ayrton był gotowy oddać życie za jego pasje i hobby. Ayrton nigdy nie umarł, Bogowie nie umierają... I mocno w to wierzę, bo to że nie ma go z nami ciałem to nie znaczy że nie ma go sercem, i że jest wśród nas nieobecny. I mam nadzieję że gdzieś tam z góry na nas patrzy, i cieszy się że go szanujemy. A Bernie w końcu za to zapłaci. Bo gardzenie innym człowiekiem, a zwłaszcza zmarłym to ciężki grzech i liczę, że spotka go za to kara.
20.10.2009 20:53
0
Interesuję się F1 od trzydziestu lat. Nie widziałem większego kierowcy niż Senna, Uwielbiałem go oglądać. Kibicowałem mu chyba bardziej niż dziś Kubicy. Po śmierci Senny przez długi czas musiałem oglądać sukcesy MSch. Wytrzymałem. Teraz frajdę sprawia mi kibicowanie Robertowi. To co wygaduje Ecclestone, świadczy o jego kiepskiej kondycji mentalnej. Ayrtonowi Sennie takie gadanie krzywdy nie zrobi. Mój syn nigdy go nie oglądał na żywo, ale zna chyba wszystkie filmy w sieci - z Senną. Ma kolekcję zdjęć, zna jego biografię, lepiej niż ja ;) Zna każdy szczegół śmiertelnego wypadku i nie ma wątpliwości, kto był kierowcą wszechczasów.
21.10.2009 07:08
0
Ten kto się urodził, musi umrzeć. Czy śmierć jest dobra......? Z naszego ludzkiego punktu widzenia, nie..... , zwłaszcza w tak młodym wieku jak Senna. Może i F1 zainteresowała więcej ludzi (po śmierci Senny), ale z szacunku dla mistrza kierownicy, trzeba go wspominać w sposób wyważony i zachować takt. Widocznie BE też chce zabłysnąć, a że inaczej nie może, to robi jw........
21.10.2009 10:16
0
wiem wszystko ty serio jesteś głupi zmień w końcu nick " rozwin sie troche i wytłumacz swoją teze. Ja chyba podałem racjonalne argumenty swiadczące o tym, ze Ayrton miał prawo być zmęczony taka sytuacja, Ty nie potrafisz podać argumentów na poparcie swojej tezy" tak napisałęś chyba - no to mówię tobie że nie rozwijać nie muszę bo jak głąb przeskoczyłeś moją wypowiedź swoją drogą kojarzycie jak piquet , ale właśnie nie weim gdzie to było, wyprzedził sennę pozewnętrznej lewej i zamiatając tyłęm obronił pozycję?
21.10.2009 11:34
0
Takie wypowiedzi tak ważnej osoby nie sa dobre dla PR Formuły 1. Choć taki wyjadacz jak on pewnie to sobie skalkulował wszystko. Śmierć Senny była tragedią i wielką stratą dla tego sportu. Ale Bernie może (ale nie musi) mieć racje ze z komercyjnego punktu widzenia to mogło przynieść korzyści. Tylko po co o tym głośno mówić? Dla poprawy bezpieczeństwa ten wypadek też się bardzo przyczynił. To był szok który był potrzebny żeby decydenci się obudzili - niestety musiał zginąć wielki mistrz by wzięli się do roboty. Wcześniej głosy kierowców były w sumie olewane a gdy ginęli mniej znani to niewiele się zmieniało.
21.10.2009 18:15
0
Wypowiedź bez taktu, czyli cały Bernie. Nie powinien w ten sposób wypowiadać się publicznie w tej sprawie.
21.10.2009 18:32
0
srotec ac - po pierwsze nie przekręcaj mojego nicku bo i ja to jak widzisz potrafie. Po drugie - nie wiem co w swojej wypowiedzi nazwałeś argumentem??? "Senna postapił jak burak - nie posłuchal podszeptu intuicji"??? Radzę zajrzeć do słownika i odszukać znaczenie słowa argument. Po trzecie - nie uzywaj słów uznanych powszechnie za obraźliwe (np. głupi) - ja potrafie Ci wytknąć buractwo bez tego, Ty jak widzę jesteś na tak marnym poziomie, że tego nie umiesz...
21.10.2009 21:05
0
107. ubik - dokladnie mam to samo (poza synem :)) - z mistrzostwem i niezwykloscia Senny polemizuja tylko mlodzi (nie wszystcy oczywiscie), ktorzy tego nie przezyli. Tak mi ich zal. Powaznie. Goraca pozdrawiam.
21.10.2009 22:57
0
Czyli gdy popularność F1 zacznie spadać, Bernie wprowadzi do F1 broń, aby się zawodnicy mogli wybijać.. Albo zamontuje na bandach kolce.. Będzie widowisko, wzrośnie popularność...
22.10.2009 01:01
0
Mógł dodać, że z Massą prawię się udało, gdyby tylko Schumi wrócił. W ciągu ostatnich lat Bernie chyba stawia sobie pomnik w myśl Exegi Monumentum, szkoda, że splunięcia wart będzie.
23.10.2009 13:33
0
a ty myślisz że świecisz bo wymyśliłęś swoją - głupią teorię? przytoczyłem fakty znane. i uargumentowałęm więc radzę tobie nie postępować jak burak, jak też nikomu, i jak wspomniałem, sam tego doświadczyłem, nie szczęście ten błąd nie kosztował mnie tak wiele. aha twoja "teoria" jest tylko konfabulacją coś co se ubzdurałeś uargumentowałęś jedynie gdybaniem - a to argument żaden
04.06.2010 16:24
0
Frajer
25.07.2010 16:21
0
co to giełda w Słomczynie?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się